W końcu się udało! Bukmacherzy zareagowali na prośby i zaczęli powoli wystawiać kursy na zdarzenia z Ligi Mistrzów Oceanii! Są to tak niszowe rozgrywki, że nie tylko bukmacherzy z Polski, ale i z całego świata nie chcieli się angażować w te spotkania. W końcu jednak jakoś się przemogli i mam na tym zamiar dzisiaj zdecydowanie skorzystać. Zapraszam do analizy!

Pakiet powitalny
- Pierwszy tydzień bez ryzyka
- Bonus 200 PLN od depozytu
- 20 PLN bonus za pobranie appki
Nikao Sokattak vs Auckland City – zapowiedź meczu i analiza
Jest to trzecia kolejka Ligi Mistrzów Oceanii. Schemat wygląda tutaj tak, że całe rozgrywki toczone są w Nowej Zelandii. Przyleciały tutaj wszystkie drużyny oddelegowane ze swoich krajów i zostały podzielone na dwie grupy po cztery zespoły. Auckland jest gospodarzem wszystkich spotkań, więc tutaj proszę się nie sugerować kolejnością wymieniania drużyn.

Tak jak przedstawia tabela – właściwie ten mecz jest już niemal o nic. W teorii jest jeszcze szansa, by Auckland nie wygrało grupy, jednak musiałoby ono przegrać w tym spotkaniu (i to najlepiej kilkoma bramkami), a w drugim meczu, któraś z drużyn by musiała bardzo wysoko rozgromić przeciwnika. W praktyce jest to niemożliwe, ponieważ kluby z Nowej Zelandii za mocno dominują w tych rozgrywkach. Od kiedy Australia odeszła z federacji Oceanii, to tylko raz zdarzyła się sytuacja, że Ligi Mistrzów nie wygrała drużyna z Nowej Zelandii.
Było to w 2019 roku, kiedy to Hieghene Sport z Nowej Kaledonii niespodziewanie sięgnęło po tytuł. Jeszcze większą niespodzianką było to, że w finale zmierzyło się z… inną drużyną z Nowej Kaledonii. Wracając jednak do tego spotkania, to warto nadmienić, że ze względu na problemy z pandemią, tegoroczne rozgrywki są trochę na wariackich papierach. Pierwszy raz turniej składa się z tylko ośmiu drużyn i pierwszy raz drużyna z Wysp Cook’a nie musiała grać w preeliminacjach do turnieju (coś pokroju rundy wstępnej do kwalifikacji Ligi Mistrzów w Europie).
Nikao Sokattak vs Auckland City – typy, kursy
Przepaść między obiema ekipami jest przeogromna. Wręcz ciężko mi ją tutaj zobrazować. Futbol na Wyspach Cook’a jest kompletnie amatorski i nie przesadzam w żadnym stopniu. Pokazuje to chociażby fakt rozgrywek, które odbyły się we wspomnianym 2019 roku. Wówczas mistrz Wysp Cook’a (Tupapa Mararenga) trafiła do jednej grupy z Auckland City. Wiecie jakim wynikiem zakończyło się to spotkanie? 15:0.

Czy ja muszę coś do tego dodawać? Mistrz Wysp Cook’a w tamtej edycji w trzech meczach stracił 35 bramek. Nikao prezentuje się teraz o wiele lepiej, ale jednak nadal jest to drużyna, której celem na tegorocznych rozgrywkach było… zdobycie bramki. I co ciekawe, udało im się! W meczu z Rewą oddali jeden strzał i wpadł on do bramki. Właściwie ciężko nazwać to nawet strzałem, bo to uderzenie wyglądało tak, jakby ktoś grający w FIFĘ pomylił przyciski na padzie. Tak czy siak, bardzo ograniczona ilość bukmacherów wystawiła dzisiaj kursy na to spotkanie. I tylko jeden z nich pozwala na grę mojego zakładu. Jest to superbet!
Typ: Obie drużyny strzelą bramkę – nie
