Teoretycznie wakacje dalej trwają, ale te piłkarskie powoli się już kończą. Już 18 lipca startuje nowy sezon Ekstraklasy i już wiemy, że będzie się działo. Smaczku temu sezonowi dodaje fakt, że jest walka aż o 5 slotów w europejskich pucharach. Więcej miejsca dla tych teoretycznie lepszych, aby podzielić między sobą awans do pucharów, ale też większa szansa, aby ktoś z niższego pułapu mógł zaskoczyć. Emocji w tym sezonie nie zabraknie, zatem zapraszam do zapowiedzi Ekstraklasy w sezonie 2025/2026.

Spis treści
Ekstraklasa 2025/2026: zapowiedź sezonu
Trzeba powiedzieć sobie wprost, że polska piłka klubowa rozwija się bardzo dobrze, co widać głównie po awansie w rankingu europejskim UEFA. Jako federacja zajęliśmy 15. miejsce na koniec poprzedniego sezonu, ale na pewno mamy ochotę na więcej. Po odjęciu punktów za sezon 2020/2021 jesteśmy w tej chwili na 13. pozycji z szansami na awans nawet na 11. miejsce. Oczywiste jest to, że łatwiej zdobywa się punkty, gdy do pucharów wchodzą ekipy, które mają już jakieś punkty. Wysoki współczynnik mocno ułatwia zadanie i wydaje się, że polskie kluby zdały sobie z tego sprawę, ale tak już na poważnie.
Legia powinna się liczyć w tym sezonie, choć wydaje się, że o mistrzowski tytuł będzie ciężko im powalczyć. Wojskowi poczynili rekordowy transfer w kwocie 3 milionów Euro, a do tego zachowali skład z poprzedniego sezonu. Lech natomiast na nowy sezon jest bez spektakularnych odejść, co wpływa bardzo dobrze na tę drużynę. Dodatkowo Kolejorz wzmocnił się kilkoma solidnym transferami, co może tylko sprawić, że zdominują ligę w tym sezonie. Pogoń też wysłała sygnał, że będzie się liczyć w walce o TOP3. Najgorzej wypada Jagiellonia, która nie dysponuje takim budżetem i mogą nieco odstawać. Czołówkę wydaje się, że uzupełni Raków, który ma stabilizacje w każdej płaszczyźnie. Mocne aspiracje wyraża również Widzew Łódź, który po zmianach właścicielskich mocno się zbroi, by wrócić na szczyt i powalczyć o najwyższe cele. Całe szczęście, że od tego sezonu mamy 5 slotów do Europy, bo gdyby ich nie było, byłaby po prostu szkoda kilku ekip. Większe możliwości spowodują, że sezon będzie jeszcze ciekawszy.
Ekstraklasa 25/26: kto wygra mistrzowski tytuł?
Walka o tytuł mistrzowski w Ekstraklasie zapowiada się o tyle interesująco, że główni faworyci grają w eliminacjach europejskich pucharów i wiele może zależeć od tego, kto zakwalifikuje się do fazy ligowej. Lech ma w zasadzie formalność, Legia jest na dobrej drodze, jednak Jagiellonia czy Raków będą musieli bardziej się postarać, aby zakwalifikować się do Ligi Konferencji. Załóżmy, że wszystkie cztery drużyny załapią się do fazy ligowej, wówczas największe szanse, moim zdaniem, ma Kolejorz. Bardziej realny scenariusz jest jednak taki, że do końca roku w Europie zagrają Lech i Legia, wówczas mocno rosną szansę ekipy z Częstochowy.

Ciężko zero jedynkowo podchodzić do tego, bo trzeba mieć też trochę szczęścia i zdrowia, lecz wychodzi na to, że ktoś z trójki Lech, Legia, Raków zgarnie tytuł. Oczywiście są ekipy z „drugiej linii” takie jak Pogoń czy Widzew, ale wydaje się, że to nie ten kaliber. Celowo nie wspomniałem o Jagiellonii, gdyż uważam, że ten hype już się niestety skończył i Adrian Siemieniec już nic spektakularnego nie stworzy.
Ekstraklasa 2025/2026: faworyci – kursy bukmacherskie
Według bukmacherów, faworytem do zgarnięcia mistrzostwa jest Lech, choć nieznacznie i to też zależy od bukmachera. Zdaniem Betclic, Lech i Legia mają takie same szanse na pierwsze miejsce. Kursy na obie ekipy rozkładają się po równo 3,00. Jednak według Superbet, kurs na Kolejorza już 2,75 natomiast szanse stołecznych oceniają na 3,25. Możliwości Rakowa wyceniane są podobnie, bo około 4,00.

Co do pierwszej trójki wszyscy raczej są zgodni. Dalej robią się już natomiast większe różnice. Legalny bukmacher Betclic wysoko ceni szanse Widzewa, tutaj mamy kurs 10, następnie Pogoń z kursem 20,00 i Jagiellonia (40.00). Superbet widzi to zupełnie inaczej, bo na czwartym miejscu mamy Portowców, za których płacą 17 złotych od postawionej złotówki minus oczywiście podatek, a szanse RTS-u i Jagi są oceniane po równo z kursem 20.00. Szczerze mówiąc, jest mi znacznie bliżej do oferty Superbeta, trzeba na spokojnie popatrzeć, jak Widzew będzie się prezentował na przestrzeni całego sezonu.
Faworyci bukmacherów do wygrania Ekstraklasy 2025/2026:
- ⭐⭐⭐⭐⭐: Lech Poznań, Legia Warszawa
- ⭐⭐⭐⭐: Raków Częstochowa
- ⭐⭐⭐: Pogoń Szczecin, Widzew Łódź
- ⭐⭐: Jagiellonia Białystok
- ⭐: Górnik Zabrze, Cracovia
Ekstraklasa 2025/26: kto spadnie z ligi?
Nie mniej emocjonująco zapowiada się walka o utrzymanie w Ekstraklasie w sezonie 2025/2026. Główny faworytami do spadku są Lechia Gdańsk, Termalica Nieciecza, ale też reszta beniaminków czyli Arka Gdynia, Wisła Płock, a do tego dochodzi Radomiak. Osobiście uważam, że głównym faworytem jest jednak Termalica, która nawet, o ile dysponuje dobrym budżetem, to będzie mieć duży problem ze skompletowaniem solidnego składu. Lechia z kolei skład ma niezły, mogą być groźni dla każdego, ale ciężko będzie się ustabilizować. Wisła Płock ma duże zaplecze w postaci miasta, więc nawet jak będzie słabo, to znowu dosypią. Radomiak może mieć ciężko, a Arka jest dla mnie dużą niewiadomą.

Jeśli musiałbym wytypować kto spadnie, to raczej Termalica, Lechia i może Radomiak. Kursy bukmacherskie zgadzają się z moimi przemyśleniami. Główny faworytami do spadku są Lechia, Termalica i ktoś z dwójki Arka/Wisła. Jedno jest pewne, na dole tabeli też będzie się działo i mogą decydować naprawdę małe różnice i walka o utrzymanie potrwa do ostatnich kolejek.
Faworyci bukmacherów do spadku z Ekstraklasy w sezonie 2025/26:
- ⭐⭐⭐⭐⭐: Lechia Gdańsk, Termalica Bruk-Bet Nieciecza
- ⭐⭐⭐⭐: Wisła Płock, Radomiak Radom
- ⭐⭐⭐: Arka Gdynia, Korona Kielce
- ⭐⭐: Zagłębie Lubin
- ⭐: Motor Lublin, Piast Gliwice
Ekstraklasa podsumowanie szans w sezonie 2025/2026
Wiadome jest, że Ekstraklasa potrafi mocno zaskakiwać i też nie ukrywam, że liczę na to, że ktoś pozytywnie zamiesza. Chciałoby się zobaczyć kogoś świeżego w przyszłym sezonie eliminacji do europejskich pucharów, choć to dla rankingu niekoniecznie dobra sytuacja. Wiadome jest, że po okienku transferowym, wielu kibiców liczy na coś więcej ze strony swoich drużyn. Prawda jest jednak taka, że jeśli ktoś ma pieniądze i markę, to będzie się bił o najwyższe cele. Dla postronnych kibiców liczy się podnoszenie jakości, czego sobie i Wam życzę.