Gramy wysoki kurs na konkurs drużynowy MŚwL w Vikresund

Po wczorajszym pewnie trafionym kuponie czas na zmagania w konkursie drużynowym, gdzie zdecydowanym faworytem do zdobycia złotego medalu jest Słowenia. Jak spiszą się Polacy w tych zmaganiach? My mimo wszystko na naszym kuponie skupimy się na pojedynczych zawodnikach i wysokich kursach. Pamiętajcie, że kupon do zagrania jest u bukmachera Fortuna. Jeżeli jeszcze nie masz tam konta to możesz założyć je bezpłatnie z naszym kodem promocyjnym: BETSIDE

Fortuna logo legalny bukmacher bonusy bukmacherskie

Pakiet powitalny

Zapowiedź konkursu drużynowego w Vikresund

Tak jak wspomniałem we wstępie – zdecydowanym faworytem do złotego medalu jest Słowenia. W konkursie indywidualnym zajęli odpowiednio 2,4,5 oraz 6 miejsce. Drużynowo więc rachunek jest prosty – będą praktycznie nie do pokonania. Pokazuje to również kurs 1,12 w Fortuna. Raczej nie szukałbym tutaj sensacji, bo tylko jakaś dyskwalifikacja lub pechowe warunki mogłyby przekreślić szansę na ich zwycięstwo. Mimo, że wszystko żaden z zawodników nie popsuł jeszcze skoku i powinni pewnie sięgnąć po końcowy triumf.

Jakie szanse mają Polacy?

Wydaje mi się, że walka o 5 miejsce to najbardziej realny scenariusz. Jedyną opcją jest odnalezienie formy najazdowej Kamila Stocha oraz lepszego wyjścia z progu Piotrka Żyły. Gdyby Kamil i Piotrek skoczyli jak wczoraj w pierwszej serii, a dodatkowo Wolny dołożyłby 2 dobre skoki jako lider kadry to być może byłaby szansa powalczyć o 4 miejsce z Niemcami, którzy również mają swoje kłopoty.

Wolny vs R. Kobayashi – zapowiedź pary

Jak już wspominałem będą dzisiaj wysokie kursy, więc od razu na wstępie polecam niższą stawkę. Mimo, że będą to ryzykowniejsze typy to widzę w nich potencjał. Wolny pokazał w ten weekend, że jest świetnym lotnikiem i to on spisał się najlepiej z naszych zawodników zajmując 11. lokatę podczas MŚwL. Naprawdę widać, że obiera tutaj dobrą parabolę i przy delikatnie sprzyjającym wietrze potrafi odlecieć. Tak naprawdę każdy skok to okolice 210-225 metra, więc skacze równo i dobrze.

Kobayashi natomiast ma spore kłopoty tutaj i jak przed konkursem był głównym faworytem do złota tak już po treningowych skokach było widać, że coś nie gra. Nie był to przypadek, bo i w konkursach skakał dość słabo. Po wyjściu z progu ma pewne kłopoty, a dodatkowo obiera wysoką parabolę lotu co moim zdaniem nie jest tutaj dobrym atutem. Pokazuje to choćby Lindvik, który również dysponuje świetnym odbiciem, a mimo to skacze bardziej „płasko” ze względu na szybkie przejście na narty zaraz po wyjściu z progu. Tutaj typ moim zdaniem 55/45 w stronę Kuby.

Typ: Wolny lepszy od R. Kobayashiego; kurs 1,91

Moim zdaniem minimalną przewagę ma Wolny czego nie odzwierciedlają kursy przez co wybieram wysoki kurs i dokładam go do dubla.

Kraft vs Lindvik – zapowiedź pary

Tych panów nikomu przedstawiać nie trzeba – walczyli wczoraj do ostatniego skoku o złoty medal. Kraft jednak skoczył zdecydowanie słabiej i spadł nawet na 3. miejsce. Tym tropem też pójdę dzisiaj, bo Kraft przeplata tutaj genialne skoki tymi bardzo dobrymi. Na to właśnie liczę też dzisiaj – oczywiście wszystko będzie zależało od dyspozycji dnia, jednak jak na kursy 50/50 to wydaje mi się fajny bet.

Lindvik natomiast po wczorajszym złotym medalu będzie chciał sięgnąć po kolejny krążek. Dzisiaj jest w stanie poprowadzić drużynę nawet do zdobycia srebra i bardzo dużo będzie zależało od jego skoków.

Typ: Lindvik lepszy od Krafta; kurs 1,70

W moim odczuciu podobnie jak w konkursie indywidualnym to Lindvik okaże się lepszy. Ma wielki atut w postaci wyższego toru lotu skoku w fazie końcowej dzięki temu jest w stanie przeciągnąć skok. Dodatkowo ten kurs daje nam fajny kupon dubel na potrojenie zysku. Tak jak wspominałem polecam tutaj niską stawkę, bo typy są dość ryzykowne, a do wyników zalicza się tylko pierwszy skok.

Dobrym pomysłem będzie również wykorzystanie zakładu bez ryzyka w Fortunie na pierwszy przegrany zakład do 600 zł. Otrzymasz go rejestrując się z naszym kodem: BETSIDE

Komentarze

Ładowanie…

Co myślisz?

0 Polubień
Łapka w górę