Pójść za ciosem czyli walka o trzeci kupon z rzędu na plus!

Wstaliśmy dzisiaj z naprawdę dobrym humorem, bo do wieczorna singla na plus, dołożyłem także tripel z NHL do kasy! Lubię takie sytuację, kiedy mogę się pochwalić trafieniami, bo to naprawdę motywuje, przez co już z samego rana mam dla Was fajny kupon. Ponownie wybrałem tripel, ale tym razem tenisowy i mam nadzieję, że uda się przedłużyć zieloną serię. Dziś znów gramy bezpiecznie, bo jak widać po nocy, mocno się to opłacało. Zapraszam do analizy!

Zapowiedź kuponu – czyli szybki przegląd informacji

Dzisiaj już czas pozwala na małe wprowadzenie do kuponu, który na papierze wygląda bardzo fajnie i solidnie. Wybrałem dla Was dwa mecze z turnieju ATP w Barcelonie i tutaj od razu muszę napisać, że pogoda może płatać figle. Przejrzałem prognozy i mają być okienka na grę, ale zapewne start spotkań znacznie się przesunie. Do tego mamy jeszcze mecz WTA w Stuttgarcie, ale tam już nie będzie problemu, bo mecz rozgrywany jest w hali. Emocji z pewnością nie zabraknie, zatem czas przejść do konkretów.

Emil Ruusuvuori – Casper Ruud

Jak już wspomniałem, ciężko będzie przewidzieć godzinę startu mecze, ale wstępnie mecz zaplanowany jest na godzinę 14:00. Mowa tu oczywiście o rywalizacja Emila Ruusuvuoriego z Casperem Ruudem, w którym faworytem jest oczywiście Norweg. Wysoka pozycja w rankingu, znacznie większe możliwości i nawierzchnia bardziej będzie jemu pasuje. Wszystko ładnie i pięknie, ale jak dla mnie, to Ruud nie jest w swojej najlepszej dyspozycji i trochę mu do niej brakuje. Ruusuvuori nie jest graczem, który pasuje na wolne nawierzchnie, bo jego głównym atutem jest serwis i szybkie kończenie akcji, nie mniej spisuje się w tym sezonie naprawdę dobrze. Z kim trzeba to wygrał i postraszył dość solidnie Janika Sinnera. Moim zdaniem, nie jest tu bez szans, a linia 17,5 gemów jest naprawdę niska. Wystarczy 6 gemów wygranych przez Fina i myślę, że uda się to robić samym serwisem.

Jaume Munar – Carlos Alcaraz

Drugi mecz zapowiada się dużo ciekawiej, bo zobaczymy starcie dwóch specjalistów od nawierzchni ziemnej. Jaume Munar zmierzy się z Carlosem Alcarazem i tutaj też chyba nie muszę mówić, kto jest faworytem. Obaj na mączce grają dobrze, ale to młodszy z Hiszpanów ma więcej argumentów ofensywnych, lepiej serwuje i ciężko mi znaleźć punkt zaczepny dla Munara. Powinno to być dość jednostronne widowisko, a i pewnie publiczność będzie za Carlosem. Nie ma co ukrywać, że szybko stał się drugim ulubieńcem, zaraz po Nadalu. Uważam, że Alcaraz wygra ten mecz pewnie, dlatego wspomagam się delikatnym handicapem.

Tamara Korpatsch – Emma Raducanu

Ostatni na kuponie będzie mecz kobiet w Stuttgarcie. Znów pod lupę biorę mecz Emmy Raducanu, jednak po jej meczu z Marketą Vondrousovą, moja wiara w jej grę na mączce znacznie spadła. Widać u niej brak doświadczenia i duży dyskomfort. Nie potrafi dobrze poruszać się po korcie ziemnym, nie umie dobrze się ślizgać po korcie, a to bardzo ważne. To przekłada się na błędy, przez brak umiejętnego złożenia się do uderzeń. Tamara to tenisistka ze znacznie niższego poziomu, ale jednak mączka to jej środowisko. Jest w niezłej formie, a wczoraj pokonała Camilę Giorgi, dzięki swojej cierpliwości i regularności. Dziś cierpliwość będzie kluczem i jeśli będzie dużo przebijać i biegać, to wcale nie jest na straconej pozycji. Wybrałem wysokie i bezpieczne handi na Niemkię, która przed własną publicznością da z siebie wszystko.

Podobnie jak z NHL, wybrałem bardzo bezpieczne opcje i mam nadzieję, że to znów przełoży się na rezultat. W nocy się to opłacało, mam nadzieję, że opłaci się również dziś. Wszystkie typy są z dużym marginesem błędu, zatem jest naprawdę dobrej myśli. Powodzenia!